Rozdział 230

Hannah

Dotarłam do Hawthorne prawie godzinę wcześniej, chcąc dodać kilka ostatnich szlifów do moich szkiców przed zajęciami. Korytarze były jeszcze ciche, gdy zmierzałam do pracowni, z kawą w ręku, portfolio schowane pod pachą.

Ostatnie tygodnie były wirującym kalejdoskopem zajęć, zadań i dług...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie