Rozdział 58

(Punkt widzenia Kaeleigh)

Wypuścili mnie ze szpitala następnego dnia, z prawie wyleczoną nogą, ale z surowymi zaleceniami, by odpoczywać przez kolejny miesiąc przed powrotem do treningów. Byłam gotowa do wyjścia, gdy Jensen wszedł do pokoju.

„Cześć księżniczko,” powiedział, uśmiechając się do mnie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie