Rozdział 65

(Punkt widzenia Chase’a)

Moja głowa czuła się, jakbym przegrał dziesięć rund z wściekłym słoniem. Byłem tak wykończony po tym zaklęciu, że robiłem, co mogłem, aby nie zasnąć.

„Czy jest jakaś różnica między czarownicami a czarodziejami?” zapytałem, „czy oni wszyscy nie robią po prostu magii i takic...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie