38

„Wyszli spod kontroli!” Wbiegł strażnik, jego twarz była częściowo zakrwawiona, a rękojeść miecza splamiona jeszcze ciemniejszą krwią. „To rzeź! Proszę ewakuować dwór dla własnego bezpieczeństwa!” Nagle strzała wleciała do pokoju, celując prosto w tył jego szyi.

Na ich oczach upadł na kolana, a pot...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie