05 Urojenia

Gdy tylko zobaczyłam, jak Thomas wchodzi do pokoju, to znajome napięcie zacisnęło się mocno w moim wnętrzu. Moje ciało rozpoznało go, zanim umysł zdążył to przetworzyć—każdy centymetr mnie zesztywniał.

Bezmyślnie cofnęłam się o krok, potem o kolejny, instynktownie starając się zachować dystans. Ale...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie