57 Spotkanie 2

Łzy smutku Cataliny przemieniły się w łzy szczęścia. Szybko je otarła, uśmiechając się do mnie z czystą radością. „Jak ona się nazywa?” zapytała, jej głos drżał z emocji.

„Katya. Katya Alessandro,” powiedziałem, a uśmiech, który pojawił się na jej twarzy, był olśniewający.

„Nie mogę się doczekać, ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie