07 Zniewolony, aby zapłacić 4

Uczucie ulgi, które mnie ogarnęło, gdy Tomasz odszedł, było niemal przytłaczające. Wypuściłam drżący oddech, wdzięczna, że przynajmniej na razie go nie ma. Reszta dnia przeszła jak w mgle, choć pracowałam ciężej niż zwykle, żeby się czymś zająć. Mój szef, zauważając moją gorliwość, wręczył mi znowu ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie