28 Zamknięte 1

Moje sny przeniosły mnie na znajomą łąkę kwiatów pod księżycem w kształcie sierpa. Declan tam był, jego obecność zarówno pocieszająca, jak i nawiedzająca.

"Jesteś szalona," powiedział cicho, patrząc na mnie z pełnymi smutku oczami.

Spojrzałam na księżyc, unikając jego wzroku. "Czy możesz zabrać mn...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie