04 Paskudna oferta 2

Jak tylko wyszliśmy na zewnątrz, głęboko odetchnąłem, czując ulgę, która mnie ogarnęła. Dzień, którego tak długo się obawiałem, w końcu minął. Upokorzenie było głębokie, ale było już po wszystkim. Mogłem wreszcie zacząć zbierać kawałki swojego życia.

Tevin prowadził nas do domu swoim rozklekotanym ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie