Rozdział 200

Z perspektywy Evelyn

Obserwowałam, jak ból przemyka przez twarz Doriana, coś, czego rzadko tam widziałam. Dobrze. Chciałam, żeby cierpiał, żeby poczuł choć odrobinę tego, co mi zadał.

"To dlaczego tego nie zrobiłaś?" zapytał, jego głos ledwo szeptem.

"Nie byłam pewna, czy jestem zarażona. Spa...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie