Rozdział 110

Cassidy

W PIĄTEK PO PRACY zapakowałam Mavericka do samochodu i ruszyliśmy w drogę do moich rodziców, co zajęło nam ponad trzy godziny. Ponieważ Kevin nie mógł być dostępny na nasze normalne zajęcia taneczne w przyszłym tygodniu, wykorzystałam tę okazję i wzięłam wolne w poniedziałek i wtorek. Moje...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie