Rozdział 126

Cassidy

NASTĘPNEGO RANKA przybyłam do biura i znalazłam kwiaty na swoim biurku. Czerwone róże. Nie były moimi ulubionymi, ale mimo to zastanawiałam się, kto mógł je wysłać. Carter nie był typem faceta od kwiatów i romantyzmu... chyba że próbował przypodobać się mojej mamie, poza tym wiedział, że s...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie