Rozdział 187

Kim

GWIAZDY MIGOTAŁY ZA moimi powiekami. Próbowałam je otworzyć, ale ból zmusił mnie do powrotu w ciemność.

"Kimmie?" Zawołał głęboki głos Knighta.

"Ja—" jęknęłam. Wszystko bolało.

"Słoneczko, wszystko w porządku?"

Dotknął mojego ramienia, a palący ból przeszył mnie od barku do nadgarstka....

Zaloguj się i kontynuuj czytanie