Rozdział 211

Kim

DWA TYGODNIE PÓŹNIEJ, przyjechałam do stajni gotowa na spotkanie z resztą olimpijskiego zespołu. Byłam niesamowicie zdenerwowana. To byli jedni z najlepszych jeźdźców na świecie, a ja znałam osobiście tylko jednego z nich.

Knight i ja przyjechaliśmy osobno, z różnicą prawie godziny, i znalaz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie