Rozdział 216

"Tak, to on."

"Trochę brzmi jak Aidan."

"Co?" Pokręciłam głową, moje serce biło szybko, martwiąc się, że powiedziałam za dużo. "Nie ma mowy."

"Serio."

Zaśmiałam się. "Poza tym, Aidan to kowboj. W żadnym wypadku nie wygląda na złego chłopaka."

"Kowboje to źli chłopcy, nie wiedziałaś?"

"Ch...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie