Rozdział 219

Pobiegła przed nami i dołączyła do Morgana, jego mamy, Marcusa i Jacka, którzy zmierzali do jadalni, gdzie mieliśmy spędzić wieczór. Doktor został dziś wieczorem w domu, więc zostałam sama z Knightem, co sprawiło mi ogromną radość.

"Jesteś podstępnym draniem, wiesz?" oskarżyłam go.

Knight zaśmia...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie