Rozdział 224

Kim

RYCERZ I ja wysiedliśmy z samolotu i ruszyliśmy w stronę wyjścia. Kiedy zbliżaliśmy się do barier bezpieczeństwa, zobaczyłam Dani i Bookera... a potem resztę klubu.

Okolice wypełniły okrzyki i gwizdy, a Rycerz zaśmiał się, gdy podchodziliśmy do naszych przyjaciół. "Wygląda na to, że komitet ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie