Rozdział 230

Kim

Mack mocno trzymał mnie za dolną część pleców, prowadząc do mieszkania Dani. "Potrafię sama wejść do mieszkania, kolego," warknęłam.

Zaśmiał się, rzucając moją torbę na podłogę, a ja objęłam Dani. Darien wychyliła się z kuchni z uśmiechem. "Nie zapomnij o mnie."

Uśmiechnęłam się i ją równi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie