Rozdział 316

Maverick

Tata wciągnął mnie do salonu i zamknął drzwi, krzyżując ramiona i opierając się o kanapę. "Wszystko w porządku?"

"Tak, tato, wszystko w porządku."

"Większa presja."

"Tylko w tym sensie, że nosi nasze dziecko. Nadal będę ją pilnował jak jastrząb... tak samo jak Hawk."

Tata uśmiechn...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie