Rozdział 321

Lily

MAVERICK PRZYJECHAŁ WCZEŚNIE i wszystko znowu było w porządku w moim świecie. Zakończyłam pracę i weszłam w jego ramiona, ściskając go mocno, gdy mnie trzymał. "Wszystko w porządku?"

"Teraz już tak," westchnęłam.

Pocałował mnie delikatnie, a potem zabrał do domu.

"Kilka rzeczy się zmien...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie