Rozdział 345

Poppy

Devon pocałował mnie jeszcze raz, po czym wsiadł na swój motocykl i odjechał. Czułam się źle i teraz dokładnie wiedziałam, jak czuła się moja mama, gdy Sid musiał jechać w nieznane niebezpieczeństwo.

Zamknęłam drzwi i rzuciłam się na kanapę, przygotowując się na bezsenną noc... Sparky, mój...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie