Rozdział 47

Payton

"Co wyłapuję, kochanie, to że jesteś kiepską kłamczuchą." Uśmiechnął się. "Więc może pójdziesz ze mną, a my sobie jeszcze pogadamy."

Westchnęłam zirytowana. "Czy ty w ogóle słuchałeś, co mówiłam?"

"Jadłaś coś?"

"Alex."

Odsunął się od samochodu, zmniejszając dystans między nami. "Koc...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie