Rozdział 478

Co się, kurwa, właśnie stało? Czy powiedziałem coś nie tak? Dała mi tę robotę, więc to nie mogło być to. Chyba że jest zdesperowana.

Odłożyłem gitarę Jaxona na stojak i odwróciłem się, żeby wyjść, gdy zobaczyłem Harmony stojącą za mną.

  • Jezus Maria, przestraszyłaś mnie na śmierć. Jak długo tu byłaś...
Zaloguj się i kontynuuj czytanie