Rozdział 498

Melody

Przewróciłam się na bok i wpadłam twarzą w klatkę piersiową Traina. Jego ramię objęło mnie w talii, a on zachichotał, przyciągając mnie bliżej. "Dzień dobry."

"Cześć," wyszeptałam.

"Zapomniałaś, że tu jestem?"

"Tak." Pocałowałam jego klatkę piersiową. "Naprawdę mi się to podoba. Chciałabym, ż...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie