Rozdział 525

"Powinnam już iść."

"Tak," odpowiedziałam, ale przesunęłam rękę po jego talii i ścisnęłam.

"Co robisz w czwartek wieczorem?"

"To co robię każdej nocy... uczę się do egzaminu adwokackiego."

"Robisz przerwy?" zapytał.

"Czasami," zażartowałam.

"Muszę lecieć, ale powinienem wrócić do piątej,...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie