Rozdział 571

"Też bym mu obcięła fiuta."

Prawie zakrztusiłam się brokułem w wołowinie, gdy wybuchłam śmiechem.

"Cholera, wszystko w porządku?"

Pokiwałam głową, unosząc rękę. "Tak, daj mi chwilę."

Udało mi się opanować kaszel, popijając piwo, a potem usiadłam z powrotem. "Szczerze myślałam, że wszystko, c...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie