Rozdział 641

Jej oczy zwęziły się i mogłem powiedzieć, że prowadziła jakąś cichą rozmowę z nim, ale w końcu westchnęła, a potem skinęła głową. Ścisnął ją i pocałował w czoło, zanim wyszedł za drzwi.

"Mamo, co się dzieje?" zapytałem (znowu).

Przygryzła wargę, spojrzała na Teagan, a potem z powrotem na mnie, z...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie