Rozdział 667

Razor

Dwa dni później obudziłem się z ramieniem, które cholernie paliło. Pukanie do drzwi sypialni przyniosło Maisie, a ja wydałem cichy jęk.

"Dzień dobry, kochanie. Słyszałam, że krzyknąłeś."

"Cholera, przepraszam," syknąłem.

"Myślę, że powinieneś wziąć Vicodin, kochanie. Doktor przysłał in...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie