Rozdział 67

Payton

"To dobrze, Kayla."

"Proszę, daj mu trochę czasu," błagała. "On się zmieni."

"Nie mogę tego obiecać," przyznałam.

"Spróbujesz?"

Westchnęłam. "Pomyślę o tym."

Uśmiechnęła się. "Tylko tego chcę."

"Mogłabyś mnie gdzieś podrzucić?" zapytałam. Nie byłam jeszcze gotowa wracać do domu....

Zaloguj się i kontynuuj czytanie