Rozdział 88

Payton

Zrobiłam, jak kazał, i przechylił mnie na tyle, że moje ramię nie było nadmiernie wyciągnięte, ale otworzyło to trochę bardziej moją górną część ciała dla niego. Gdy poruszał się we mnie, pociągnął za łańcuszek między moimi klamrami i syknęłam z potrzeby. Poruszał się zdecydowanie za wolno....

Zaloguj się i kontynuuj czytanie