Wystawa

Praktycznie podskakiwałam na kolanach Skye'a, gdy samochód zatrzymał się przed Lunarną Zasłoną. Lot był zdecydowanie za długi, a ja nie mogłam się doczekać, żeby zobaczyć wszystko. Na jego korzyść, po prostu uśmiechnął się do mnie pobłażliwie.

"Spokojnie, mały wilku. Wyczerpiesz się, zanim jeszcze ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie