Spokój przed burzą

„Jesteś pewna, Luna?” Lucille nerwowo poprawiała koce owinięte wokół jej córki. „Naprawdę, tam było mi dobrze.”

„Nie, nie było,” odpowiedziałam stanowczo, ale łagodnie, gdy brama do domu powoli skrzypiała otwierając się. „Ledwo tam przetrwałaś.”

„Nie chcę się narzucać—”

„Nie narzucasz się. Zapros...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie