Rozdział 132 - Został pokonany przez Alfę.

Wow, nigdy się nie spodziewałam, że to może być jej wataha. Przyjaciel, któremu mój tata próbował pomóc przez te lata, był jej ojcem.

Cholera jasna.

"Raphael, denerwujesz mnie. O co chodzi?" zapytała Camila, odsuwając się i patrząc na mnie z marsową miną.

"Chwila." Zaśmiałem się i wyciągnąłem ra...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie