Rozdział 213 - Niespokojny

Bez wątpienia, nie mogłam zasnąć.

Moje myśli były przepełnione zbyt wieloma emocjami naraz, i w frustracji zrzuciłam prześcieradła na podłogę. Z westchnieniem usiadłam na krawędzi łóżka i jęknęłam, opierając głowę na dłoniach.

Czułam się tak zmęczona, ale jednocześnie tak niespokojna. Nie mogłam prz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie