Rozdział czterdziesty - Niebezpieczeństwo!

Gdy tylko drzwi zamknęły się za nim, mrugam zdezorientowana.

O co tu chodziło?

Dlaczego nie powinnam opuszczać pokoju, jeśli w domu stada dzieje się coś niedobrego? Jak to mnie dotyczy? Czy mam jakieś kłopoty?

A może to sposób na ukaranie mnie za wczorajsze wymknięcie się na imprezę?

Ale odłożyłam n...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie