Rozdział pięćdziesiąty jeden - Sen

Camila's POV

„Mamusiu!“ Chichoczę, jednocześnie łapiąc oddech, starając się odepchnąć Mamusię ode mnie, a gdy przypadkowo rozluźnia swój uchwyt, próbuję uciec, ale szybko znowu mnie ściąga na łóżko. Krzyczę głośno, gdy zaczyna mnie dusić kolejnymi łaskotkami.

„Nie...uh...nie uciekaj, Layla. Nie prze...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie