Siedemdziesiąt siedem - Oszustwo

Westchnęłam z ulgą, gdy tylko dotarła do drzwi, wyszła i zamknęła je za sobą.

O kurwa. Nie mogę w to uwierzyć.

'No, powinieneś zacząć wierzyć, bo powiedziałam ci, że to ona, jak tylko wyczułam jej zapach.'

'Wiem, że powinienem cię posłuchać, ale po prostu nie chciałem myśleć, że osoba stojąca za wsz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie