Rozdział dziewiąty - Pierwsza zmiana

Nie zmrużyłam oka od momentu, gdy wbiegłam do swojego pokoju, żeby spakować wszystkie niezbędne rzeczy do czarnej torby podróżnej. Myślałam o wszystkim, co wydarzyło się w biurze i byłam zdeterminowana. Nigdy nie poślubię tego potwora, więc musiałam działać szybko.

Tysiące scenariuszy przewijało się...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie