13

Perspektywa Dravena

Znowu tam stałem.

Przed jej klatką.

Tak samo jak wczoraj. Tak samo jak dzień wcześniej.

Minęły dni, odkąd ją zabraliśmy, cholera, nawet nie wiem ile. Czas zamazywał się w tym miejscu. Betonowe ściany. Stalowe kraty. Echa rozkazów i krzyków. Całe to miejsce było świątynią stra...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie