

Mała lalka mafii
Western Rose · W trakcie · 157.6k słów
Wstęp
„Więc odbierz to, Eira.” Draven zawołał zaborczo, „Nienawidź mnie, walcz ze mną, rób wszystko, Eira, ale nie waż się mnie opuścić. Nie pozwolę ci na to.”
...
Świat Eiry Katz rozpada się, gdy zostaje porwana przez Dravena, mężczyznę zaślepionego żalem i żądzą zemsty. Oskarżona o zamordowanie jedynej kobiety, którą kiedykolwiek kochał — kobiety noszącej jego dziecko — Eira staje się celem jego gniewu. Przetrzymywana w niewoli, znosi nieustanne tortury, wszystko za zbrodnię, której nie popełniła.
Ale gdy prawda wychodzi na jaw, szkody są już nieodwracalne. Draven zniszczył jej życie, zabił mężczyznę, którego kochała, i zostawił ją z niczym. Gdy Eira zmaga się z konsekwencjami, dowiaduje się, że nosi jego dziecko, więź, której żadne z nich nie może się uwolnić.
Uwięziona w cyklu zemsty, poczucia winy i niechętnej zależności, Eira musi zdecydować, czy uciec od swojego oprawcy, czy stawić czoła złamanemu mężczyźnie, który nie chce jej puścić. Ale w świecie, gdzie ból i namiętność się zderzają, granica między miłością a nienawiścią się zaciera.
Czy Eira znajdzie wolność, czy na zawsze będzie związana z mężczyzną, który zabrał jej wszystko, co nazywała życiem?
Rozdział 1
Eira, 24
Nie mogłam się powstrzymać.
Nie mogłam powstrzymać uśmiechu, który rozprzestrzeniał się na mojej twarzy, gdy wpatrywałam się w swoje odbicie w lustrze. Moja suknia w kolorze kości słoniowej idealnie przylegała, każdy detal dokładnie tak, jak sobie wyobrażałam, odkąd byłam małą dziewczynką marzącą o tym dniu.
Felix i ja, po czterech latach miłości, śmiechu i wyzwań, wreszcie tu byliśmy. To był najszczęśliwszy dzień mojego życia.
„Bora Bora, prawda?” Nyla wpadła do mojego pokoju, jej twarz rozświetlona tym samym podekscytowaniem, które czułam. Jej głębokie brązowe oczy iskrzyły się, gdy się uśmiechała. „Oszczędzałaś na tę podróż poślubną od wieków.”
„Oczywiście, Bora Bora,” odpowiedziałam, mój głos lekki jak powietrze. „Wyobraź sobie bycie z miłością swojego życia w tak doskonałym miejscu. Nie możesz sobie tego wyobrazić, Nyla.”
Jej śmiech był zaraźliwy i wkrótce obie chichotałyśmy. Moja siostra zawsze była moją kotwicą, największą kibicką. Widząc ją tutaj, ubraną w miękką lawendową suknię, która podkreślała jej promienny uśmiech, prawie się rozpłakałam.
„Wyglądasz jak księżniczka,” powiedziała, jej głos drżący z emocji. „Wiedziałam, że ta sukienka będzie na tobie idealna.”
Odwróciłam się, mocno ją przytuliłam, opierając podbródek na jej ramieniu, zamykając oczy, aby delektować się jej słodkim zapachem. „A ty zawsze byłaś moją dobrą wróżką.”
Zanim któraś z nas zdążyła się zbytnio wzruszyć, do pokoju weszła nasza mama, jej obecność była jak zawsze ciepła i kojąca. „Moje piękne córki,” powiedziała, obejmując nas obie mocno. „Eira, czas.”
Spojrzałam jeszcze raz w lustro i wzięłam głęboki oddech. To było to.
Wyszłyśmy razem, Nyla trzymała mój bukiet, a mama prowadziła nas. Dom tętnił rozmowami i śmiechem, gdy goście krążyli po ogrodzie. Tata nalegał, żebyśmy zorganizowali wesele tutaj, i muszę przyznać, że przeszedł samego siebie. Rozległy trawnik, ozdobiony białymi różami i miękkimi złotymi światłami, wyglądał jak coś z marzeń.
Gdy dotarłyśmy do schodów, mama pospieszyła do taty, mówiąc, że jest zdenerwowany i potrzebuje jej, aby uspokoić nerwy.
Miłość moich rodziców była wszystkim, o czym marzyłam. Kochali się bezwarunkowo przez 27 lat. Chciałam tego.
Felix był dla mnie wszystkim, i zrobiłabym wszystko, aby spędzić wieczność w jego ramionach.
Poprawiłam suknię, przygotowując się do zejścia ze schodów z Nylą u boku. Ale zanim zdążyłam zrobić pierwszy krok, ktoś mocno na mnie wpadł, prawie wytrącając mnie z równowagi.
Rozległ się głośny trzask, a ja spojrzałam w dół, widząc podarcie części mojej sukni.
„O mój Boże!” Nyla wykrzyknęła, zanim zdążyłam zareagować. Nie patrząc, kto na mnie wpadł i zniszczył moją suknię ślubną, pobiegła z powrotem do naszego pokoju, przeklinając bez opamiętania.
Zanim podniosłam wzrok z podartej części sukni, głęboki, hipnotyzujący głos rozbrzmiał, przyprawiając mnie o dreszcze.
„Uważaj, ptaszku.”
Ptaszku?
Podniosłam wzrok, a oddech ugrzązł mi w gardle. Przede mną stał mężczyzna, który mógłby być wyrzeźbiony z kamienia—ostry zarys szczęki, przenikliwe niebieskie oczy i uśmiech, który czułam jak zimny nóż na skórze. Przechylił głowę, obserwując mnie z drapieżną intensywnością, która sprawiła, że krew w moich żyłach zamarła. Był wszystkim, tylko nie świętym.
Jego zapach tak mocno wdarł się do moich nozdrzy. Mogę się założyć, że nigdy nie zapomnę, jak pachniał, bo tak jak on, wszystko na nim sprawiało, że traciło się przytomność.
Jego wygląd przypominał samego diabła. Tak kuszący, a jednocześnie tak grzeszny, że aż bolało patrzeć.
„Czy zniszczyłem twoją suknię, cara mia?” zapytał, jego ton był stanowczy, ale dziwnie delikatny. Nie mogłam nie zauważyć kpin w jego głosie, i z wielu powodów, których nie mogłam określić, zadrżałam na jego słowa.
Próbowałam mówić, ale udało mi się tylko słabo kiwnąć głową. Włoski. Sposób, w jaki mówił, mieszanka brytyjskiego i włoskiego akcentu, utrudniał mi oddychanie. Jak można mieć oba akcenty jednocześnie?
Z jakiegoś dziwnego powodu nie mogłam się zmusić do mówienia. Nagle poczułam się niema.
Jego usta drgnęły, nie w uśmiechu, lecz w grymasie. Wydawał się cieszyć, że straciłam głos w jego obecności, i nadal nie mogłam się powstrzymać od pytania dlaczego.
Pochylił się bliżej, jego oddech ciepły na moim policzku. Próbowałam cofnąć się, ale jego ręka chwyciła moje ramię, zanim zdążyłam, a moje włosy stanęły dęba na jego dotyk.
Ostry oddech uciekł z moich ust, zanim zdążyłam się powstrzymać. Jego oczy przesunęły się na moje usta, a potem z powrotem na twarz.
„Mam nadzieję, że to jedyna rzecz, która się dziś zniszczy, ptaszku,” wyszeptał, jego uśmiech się rozszerzył.
Skinął głową, puścił moje ramię i wycofał się. Tak szybko, jak się pojawił, zniknął w tłumie.
Stałam zamrożona, jego wpływ pozostawał długo po jego odejściu. Nawet nie zauważyłam, kiedy Nyla wróciła z igłą i nitką.
„O co chodziło?” Nyla zapytała, jej głos ledwo szeptem.
„Ja... ja nie wiem,” wykrztusiłam, serce waliło mi jak młot, gdy zmusiłam się, by odwrócić wzrok od miejsca, gdzie stał mężczyzna.
Jego zapach wciąż unosił się wokół nas, sprawiając, że czułam się nieswojo. Było coś pierwotnego w sposobie, w jaki mówił - coś, czego nie mogłam się pozbyć.
Gdy dotarliśmy do taty, wymusiłam uśmiech i chwyciłam jego ramię na dole schodów, w tym samym miejscu, gdzie trzymał je dziwny mężczyzna. Moje ręce drżały, gdy mu je oddałam. Uśmiechnął się do mnie. „Gotowa, kochanie?”
Kiwnęłam głową, rzucając ostatnie spojrzenie za siebie. Mężczyzna zniknął. Może to było nic. Ale uczucie w moim żołądku mówiło co innego.
„Mam nadzieję, że to jedyna rzecz, która dziś się zepsuje, ptaszku.”
Jego słowa odbijały się echem w mojej głowie, ale dźwięk oklasków przyciągnął mnie z powrotem do rzeczywistości.
Ceremonia się rozpoczęła, a wszystkie myśli o nieznajomym zniknęły, gdy zobaczyłam Feliksa czekającego na mnie przy ołtarzu. Jego uśmiech był wszystkim - miękki, słodki i pełen miłości.
„Wyglądasz oszałamiająco,” szepnął, gdy do niego dotarłam.
„A ty wyglądasz, jakbyś zaraz miał się rozpłakać,” drażniłam się, wywołując cichy śmiech z jego strony.
Śluby minęły jak w mgnieniu oka, słowa płynęły między nami jak poezja. Kiedy ksiądz w końcu ogłosił: „Możesz pocałować pannę młodą,” Feliks przyciągnął mnie do siebie, jego usta pochwyciły moje w pocałunku, który obiecywał wieczność.
Zamknęłam oczy, wypychając z pamięci drapieżnego mężczyznę. Na chwilę świat zniknął. Ale równie szybko, jak zniknął, rozpadł się.
Ogłuszający huk rozległ się, dźwięk odbijał się echem jak grzmot.
Ciało Feliksa szarpnęło się przeciwko mnie, a on nagle zwiotczał. Odsunęłam się, moje ręce drżały, gdy na niego spojrzałam.
Wyglądał blado, a moje oczy opadły na niego.
Z moich ust wyrwał się jęk, gdy krew zabarwiła jego nieskazitelnie białą koszulę, rozprzestrzeniając się jak ciemny, złowieszczy kwiat.
„Feliks?” wykrztusiłam, mój głos ledwie słyszalny. To, co się działo, wydawało się niezrozumiałe.
Jego oczy spotkały moje, pełne bólu i strachu. Chwycił się za brzuch, krew sączyła się z kącika jego ust, gdy upadł na kolana.
„O mój Boże!” krzyknęłam, sięgając po niego, ale wokół mnie wybuchł chaos.
Dźwięk wystrzałów rozbrzmiewał wokół mnie, ale byłam na to wszystko obojętna, patrząc, jak miłość mojego życia całkowicie blednie.
Wtedy ksiądz upadł obok nas, kałuża krwi tworzyła się pod jego bezwładnym ciałem. Goście krzyczeli i rozbiegali się, ich przerażone krzyki wypełniały powietrze, gdy rozlegały się kolejne strzały.
„Co się dzieje?” krzyczałam, trzymając Feliksa, który coraz bardziej oddalał się ode mnie. „Feliks, proszę... Proszę zostań ze mną. Proszę!”
„O mój Boże!” krzyknęłam w momencie, gdy upadł w moją rękę. „Nie... Feliks!”
„Eira!” głos Nyli przebił się przez chaos. Odwróciłam się w jej stronę, tylko po to, by zobaczyć mężczyznę trzymającego nóż przy jej gardle.
Delikatnie odkładając Feliksa, próbowałam rzucić się w jej stronę, ale zanim zdążyłam, ktoś chwycił mnie brutalnie, szarpiąc mnie w tył.
Pistolet przycisnął się do mojej głowy, zimny metal wbijał się w moją skórę.
„Rusz się, a ona zginie,” warknął głos w moim uchu.
Zamarłam, moje oczy biegały wokół w poszukiwaniu pomocy. Ciała leżały na ziemi, twarze wykrzywione w strachu i bólu. Moi rodzice byli związani i zakneblowani, ich wyrazy twarzy mieszanką przerażenia i bezradności.
„Nie krzywdź ich, proszę,” błagałam, mój głos się łamał. „Proszę...”
„Proszę, nie dotykaj mojej rodziny,” głos taty wyrwał się, drżący. „Cokolwiek chcesz, ja...”
„Dasz mi to, czego chcę? Interesujące.”
Ten głos, ten sam przy schodach wcześniej, rozbrzmiał, przeszywając mnie jak wcześniej. Tym razem brzmiał gniewnie lub zirytowany. W jego tonie było tyle nienawiści, której nie mogłam zrozumieć.
Podniosłam głowę, by spotkać jego wściekłe oczy.
Szły w moją stronę z celowymi krokami, jego lodowate oczy były utkwione w moich.
„Witaj, mała panna młoda,” powiedział, jego głos gładki, ale przesycony jadem. Na jego ustach błąkał się ten sam okrutny uśmieszek.
„Proszę.” Zaszlochałam, mój głos drżał. „Proszę, nie krzywdź mojej rodziny.”
Pochylił się blisko, jego oddech ciepły przy moim uchu. „Potrzebuję, żebyś zrobiła jedną rzecz, agentko.”
Agentka? O czym on mówił?
„Twój ojciec powiedział, że da wszystko,” powiedział, jego ton przesycony złośliwością. „Chcę wszystko.”
Zanim zdążyłam przetrawić jego słowa, dał ostry znak jednemu ze swoich ludzi.
„Nie! Proszę, nie!” krzyczałam, gdy rozległy się strzały.
Ciała moich rodziców upadły na ziemię, bez życia.
A Nyla... Gardło mojej młodszej siostry zostało rozcięte.
W mojej głowie zdawała się rozbrzmiewać syrena, gdy patrzyłam, jak moja rodzina upada, a coś we mnie pękło. Gniew i rozpacz wzbierały we mnie, popychając mnie do przodu. Ale zanim zdążyłam się ruszyć dalej, ostry ból eksplodował z tyłu mojej głowy.
Zatoczyłam się, moje nogi ugięły się pode mną, a ja upadłam na ziemię. Moje spojrzenie utknęło na bezwładnej postaci Nyli, a wszystko, co mogłam zrobić, to wyciągnąć do niej rękę w myślach. Syrena wyła w mojej świadomości, gdy ciemność powoli mnie pochłaniała. W pustce pozostał tylko głos diabła.
„Włóżcie ją do furgonetki.”
Ostatnie Rozdziały
#179 180
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#178 179
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#177 178
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#176 177
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#175 176
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#174 175
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#173 174
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#172 173
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#171 172
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#170 171
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025
Może Ci się spodobać 😍
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Jego obietnica: Dzieci mafii
Serena jest spokojna, podczas gdy Christian jest nieustraszony i bezpośredni, ale jakoś muszą sprawić, by to zadziałało. Kiedy Christian zmusza Serenę do udawanych zaręczyn, ona stara się jak może wpasować w rodzinę i luksusowe życie, jakie prowadzą kobiety, podczas gdy Christian walczy, aby chronić swoją rodzinę. Wszystko jednak zmienia się, gdy na jaw wychodzi ukryta prawda o Serenie i jej biologicznych rodzicach.
Ich planem było udawanie do momentu narodzin dziecka, a zasada była taka, żeby się nie zakochać, ale plany nie zawsze idą zgodnie z oczekiwaniami.
Czy Christian będzie w stanie ochronić matkę swojego nienarodzonego dziecka?
I czy w końcu poczują coś do siebie?
Pan Ryan
Podszedł bliżej z mrocznym i głodnym wyrazem twarzy,
tak blisko,
jego ręce sięgnęły mojej twarzy, a on przycisnął swoje ciało do mojego.
Jego usta pochłonęły moje z zapałem, trochę niegrzecznie.
Jego język odebrał mi dech.
„Jeśli nie pójdziesz ze mną, przelecę cię tutaj.” Szepnął.
Katherine zachowała dziewictwo przez lata, nawet po ukończeniu 18 lat. Ale pewnego dnia spotkała w klubie niezwykle seksualnego mężczyznę, Nathana Ryana. Miał najbardziej uwodzicielskie niebieskie oczy, jakie kiedykolwiek widziała, wyraźnie zarysowaną szczękę, prawie złociste blond włosy, pełne usta, idealnie wykrojone, i najwspanialszy uśmiech, z idealnymi zębami i tymi cholernymi dołeczkami. Niesamowicie seksowny.
Ona i on mieli piękną i gorącą jednonocną przygodę...
Katherine myślała, że już nigdy nie spotka tego mężczyzny.
Ale los miał inny plan.
Katherine ma właśnie objąć stanowisko asystentki miliardera, który jest właścicielem jednej z największych firm w kraju i jest znany jako zdobywca, autorytatywny i całkowicie nieodparty mężczyzna. To Nathan Ryan!
Czy Kate będzie w stanie oprzeć się urokowi tego atrakcyjnego, potężnego i uwodzicielskiego mężczyzny?
Czytaj, aby poznać relację rozdartej między gniewem a niekontrolowaną żądzą przyjemności.
Ostrzeżenie: R18+, tylko dla dojrzałych czytelników.
Ukoronowana przez Los
„Ona byłaby tylko Rozmnażaczką, ty byłabyś Luną. Kiedy zajdzie w ciążę, nie dotknąłbym jej więcej.” Szczęka mojego partnera, Leona, zacisnęła się.
Zaśmiałam się, gorzkim, złamanym dźwiękiem.
„Jesteś niewiarygodny. Wolałabym przyjąć twoje odrzucenie, niż żyć w ten sposób.”
——
Jako dziewczyna bez wilka, opuściłam mojego partnera i moją watahę.
Wśród ludzi przetrwałam, stając się mistrzynią tymczasowości: przenosząc się z pracy do pracy... aż stałam się najlepszą barmanką w małym miasteczku.
Tam znalazł mnie Alfa Adrian.
Nikt nie mógł oprzeć się czarującemu Adrianowi, więc dołączyłam do jego tajemniczej watahy, ukrytej głęboko na pustyni.
Rozpoczął się Turniej Króla Alfów, odbywający się co cztery lata. Ponad pięćdziesiąt watah z całej Ameryki Północnej rywalizowało.
Świat wilkołaków stał na krawędzi rewolucji. Wtedy znowu zobaczyłam Leona...
Rozdarta między dwoma Alfami, nie miałam pojęcia, że to, co nas czeka, to nie tylko zawody, ale seria brutalnych, bezlitosnych prób.
Król Podziemia
Jednak pewnego pamiętnego dnia, Król Podziemia pojawił się przede mną i uratował mnie z rąk syna najpotężniejszego bossa mafii. Z jego głębokimi, niebieskimi oczami utkwionymi w moich, powiedział cicho: "Sephie... skrót od Persefona... Królowa Podziemia. W końcu cię znalazłem." Zdezorientowana jego słowami, wyjąkałam pytanie: "P..przepraszam? Co to znaczy?"
Ale on tylko uśmiechnął się do mnie i delikatnie odgarnął włosy z mojej twarzy: "Jesteś teraz bezpieczna."
Sephie, nazwana na cześć Królowej Podziemia, Persefony, szybko odkrywa, że jest przeznaczona do wypełnienia roli swojej imienniczki. Adrik jest Królem Podziemia, szefem wszystkich szefów w mieście, którym rządzi.
Była pozornie zwykłą dziewczyną, z normalną pracą, aż wszystko zmieniło się pewnej nocy, kiedy wszedł przez frontowe drzwi i jej życie nagle się odmieniło. Teraz znajduje się po niewłaściwej stronie potężnych mężczyzn, ale pod ochroną najpotężniejszego z nich.
Moi Zaborczy Alfa Bliźniacy Na Partnera
Tron Wilków
Jego odrzucenie uderzyło mnie natychmiast.
Nie mogłam oddychać, nie mogłam złapać tchu, gdy moja klatka piersiowa unosiła się i opadała, a żołądek skręcał się, nie mogłam się pozbierać, patrząc, jak jego samochód pędzi w dół podjazdu, oddalając się ode mnie.
Nie mogłam nawet pocieszyć mojej wilczycy, natychmiast wycofała się na tyły mojego umysłu, uniemożliwiając mi rozmowę z nią.
Czułam, jak moje usta drżą, a twarz marszczy się, gdy próbowałam się pozbierać, ale bezskutecznie.
Minęły tygodnie od ostatniego spotkania z Toreyem, a moje serce zdawało się łamać coraz bardziej z każdym dniem.
Ale ostatnio odkryłam, że jestem w ciąży.
Ciąże wilkołaków były znacznie krótsze niż u ludzi. Z Toreyem będącym Alfą, czas skracał się do czterech miesięcy, podczas gdy u Bety trwałoby to pięć, Trzeci w Dowództwie sześć, a u zwykłego wilka między siedem a osiem miesięcy.
Zgodnie z sugestią, udałam się do łóżka, z głową pełną pytań i rozmyślań. Jutro miało być intensywne, czekało mnie wiele decyzji do podjęcia.
Dla osób powyżej 18 roku życia.---Dwoje nastolatków, impreza i nieomylny towarzysz.
Mój Szef, Mój Tajemniczy Mąż
Złamana sercem, w końcu wyszła za mąż za nieznajomego. Następnego ranka jego twarz była tylko zamazaną plamą.
W pracy sytuacja się skomplikowała, gdy odkryła, że nowym dyrektorem generalnym jest nikt inny, jak jej tajemniczy mąż z Vegas?!
Teraz Hazel musi znaleźć sposób, jak poradzić sobie z tym niespodziewanym zwrotem w swoim życiu osobistym i zawodowym...
Rozpieszczana przez miliarderów po zdradzie
Emily i jej miliarder mąż byli w małżeństwie kontraktowym; miała nadzieję, że zdobędzie jego miłość poprzez wysiłek. Jednak gdy jej mąż pojawił się z ciężarną kobietą, straciła nadzieję. Po wyrzuceniu z domu, bezdomną Emily przygarnął tajemniczy miliarder. Kim on był? Skąd znał Emily? Co ważniejsze, Emily była w ciąży.
Zakochaj się w Dominującym Miliarderze
(Codzienne aktualizacje z trzema rozdziałami)
Nici Przeznaczenia
Jak wszystkie dzieci, zostałem przetestowany pod kątem magii, gdy miałem zaledwie kilka dni. Ponieważ moja specyficzna linia krwi jest nieznana, a moja magia nie do zidentyfikowania, zostałem oznaczony delikatnym, wirującym wzorem wokół górnej części prawego ramienia.
Mam magię, tak jak wykazały testy, ale nigdy nie pasowała do żadnego znanego gatunku Magicznych.
Nie potrafię zionąć ogniem jak Przemieniony smok, ani rzucać klątw na ludzi, którzy mnie wkurzają, jak Czarownice. Nie umiem robić eliksirów jak Alchemik ani uwodzić ludzi jak Sukub. Nie chcę być niewdzięczny za moc, którą posiadam, jest interesująca i wszystko, ale naprawdę nie ma wielkiego znaczenia i większość czasu jest po prostu bezużyteczna. Moja specjalna umiejętność magiczna to zdolność widzenia nici przeznaczenia.
Większość życia jest dla mnie wystarczająco irytująca, a co nigdy mi nie przyszło do głowy, to że mój partner jest niegrzecznym, nadętym utrapieniem. Jest Alfą i bratem bliźniakiem mojego przyjaciela.
„Co ty robisz? To mój dom, nie możesz tak po prostu wchodzić!” Staram się utrzymać stanowczy ton, ale kiedy odwraca się i patrzy na mnie swoimi złotymi oczami, kurczę się. Jego spojrzenie jest wyniosłe i automatycznie spuszczam wzrok na podłogę, jak mam w zwyczaju. Potem zmuszam się, by znów spojrzeć w górę. Nie zauważa, że na niego patrzę, bo już odwrócił ode mnie wzrok. Jest niegrzeczny, odmawiam pokazania, że mnie przeraża, chociaż zdecydowanie tak jest. Rozgląda się i po zorientowaniu się, że jedyne miejsce do siedzenia to mały stolik z dwoma krzesłami, wskazuje na niego.
„Siadaj.” rozkazuje. Patrzę na niego gniewnie. Kim on jest, żeby tak mną rozkazywać? Jak ktoś tak nieznośny może być moją bratnią duszą? Może wciąż śnię. Szczypię się w ramię i moje oczy zachodzą łzami od ukłucia bólu.
Poślubiona brzydkiemu mężowi? Nie!
Jednak po ślubie odkryłam, że ten mężczyzna wcale nie był brzydki; wręcz przeciwnie, był przystojny i czarujący, a do tego był miliarderem!