95

Punkt widzenia Snow

Ostrze obracało się nad mapą posiadłości, jego czubek rytmicznie stukając w atramentowe granice południowego skrzydła. Siedziałam nieruchomo, ręka uniesiona tuż nad papierem, palce tańczące z rękojeścią noża niczym dotyk kochanka. Mapa drżała pod bezpowietrznym napięciem pokoju....

Zaloguj się i kontynuuj czytanie