98

Punkt widzenia Kiry

Herbata wciąż paruje, gdy wchodzę na balkon. Delikatne porcelanowe filiżanki, posłodzone ciasteczka i widok, który kiedyś wydawał się jak spokój, wszystko ułożone jak jakiś kruchy sen.

Ale spokój to iluzja.

Eira siedzi z prostymi plecami, warkocz opadający na jedno ramię, a oc...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie