Rozdział 103 Pani Howard, czy jest pani zadowolona?

Widząc, jak szybko się zgodziłam, Edward był w siódmym niebie. Po namiętnym pocałunku wyciągnął z torby teczkę i otworzył ją tuż przed moim nosem.

„Co to jest?” Serce zaczęło mi bić szybciej. Niespodzianki, które Edward miał dla mnie tego wieczoru, były po prostu nie do ogarnięcia.

Edward uśmiechn...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie