191

Byłem już twardy jak skała, patrząc na seksowną półnagą Alicję jękającą pod moimi palcami i ustami, obserwując, jak jej obcisły top podtrzymywał się na cycach, wirując, i podniecając się mentalnie, penetrując ją palcami.

"Pie*dol mnie w dupę, Martyna!" zagrzmiała ponownie. Patrząc na mnie ze złośc...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie