Rozdział 128

Następnego ranka, Savannah i ja przygotowaliśmy się, by pojechać do domu Karen.

Nie byłem pewien, czy Karen już wie o morderstwie Jasona.

Podjechałem pod rezydencję Karen i zapukałem do drzwi.

Karen odpowiedziała szybko, jej twarz natychmiast skrzywiła się z niezadowolenia, gdy nas zobaczyła. "Co...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie