Rozdział 180

Irene rzuciła Karen jadowite spojrzenie, wstała i wyciągnęła telefon, żeby do mnie zadzwonić.

Rozmowa, która nastąpiła, była identyczna z tą, którą odbyłem z nią wcześniej tego ranka.

Po zakończeniu rozmowy weszła Shirley i zdziwiła się, widząc Irene. "Ciociu Irene, co ty tutaj robisz?"

Irene, ze...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie