Rozdział 234

„Właśnie kiedy zastanawialiśmy się, jak się dostać do środka, wszystko poszło tak gładko.”

Kiwnąłem głową. To było dość niezwykłe zrządzenie losu.

Gdy schodziliśmy na dół, coś mnie tknęło. „Poczekaj chwilę, nie mówiłeś, że ten dom jest na nazwisko Earla? Dlaczego więc teraz mieszka tu jakaś kobiet...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie