Rozdział 258

Simon powiedział do niego: "Hej, spoko. Jesteś zawalony robotą każdego dnia. Cieszę się, że mogłeś przyjść na tak krótkie wezwanie."

Z jakiegoś powodu poczułem ukłucie winy.

Trzymałem głowę nisko, wpatrując się w swoje ręce, nie śmiąc się odezwać.

Simon nie wiedział o kłótni między mną a Royce'em...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie