Rozdział 279

Między nami zapadła cisza.

Kathy zdawała się tym nie przejmować, leżąc i rozmawiając z kelnerem o swoim bolącym ramieniu, prosząc go, żeby naciskał mocniej.

Podjęłam rozmowę i powiedziałam do Joanny: "Co się dzieje? Wygadaj się."

Nasze pytania zdawały się poruszyć Joannę.

Westchnęła cicho, "To n...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie