Rozdział 280

Cała ta sytuacja wydaje się być koszmarem, który nawiedza mnie głęboko w środku.

Odkąd dowiedziałam się, że Joanna mogła być narażona na wirusa, nie zmrużyłam oka. Tylko będąc z przyjaciółmi, mogę na chwilę o tym zapomnieć.

Royce, słysząc moje obawy, rozejrzał się dookoła.

Na szczęście nikogo nie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie